Cechy prozy Brunona Schultza
Bruno Schultz reprezentuje twórczość dwudziestolecia międzywojennego. Jego ojciec był żydowskim kupcem. Bruno studiował architekturę we Lwowie, był nauczycielem rysunku w gimnazjum w Drohobyczu. Okupację przeżył w swoim rodzinnym mieście. W 1941 roku został zamknięty w getcie i już stamtąd nie wyszedł. Zaistniał dzięki wsparciu Zofii Nałkowskiej. Jego twórczość ma charakter poetycko-wizyjny, występuje kreacjonizm, Schultz chętnie sięga po groteskę i popularny w literaturze motyw labiryntu. W jego opowiadaniach można znaleźć liczne elementy autobiograficzne. Schultz interesował się rozwojem techniki, sięgał po psychoanalizę (intuicjonizm). Fascynowała go proza Kafki, teorie Zygmunta Freuda, występujące w społeczeństwie normy moralne. Wykorzystywał pierwiastki męskie i żeńskie. W jego prozie można zauważyć swoiste połączenie nadrealizmu (kreowania rzeczywistości niezgodnej z prawami rozumu, logiki – koń, który ciągnie dorożkę, zamienia się nagle w konika na biegunach, w środku nocy uczniowie idą do szkoły) z realizmem. Schultz był niezwykle zamknięty w sobie, uchodził za dziwaka, wręcz wizjonera. Główną inspirację twórczą stanowiło dla pisarza dzieciństwo. Poszukiwał usilnie tego, co w człowieku pierwotne, niecywilizowane. Fascynowała go fantastyka, wizyjność, alogiczność. Chętnie i często posługiwał się personifikacją, animizacją. Można w jego twórczości spotkać specyficzne słowa, symbole, pojawiają się też różnego rodzaju obsesje. Szeroko wbudowany jest erotyzm, ekonomika. Bruno Schultz świadomie łamał konwencje gatunkowe, tworzył odbiegającą od realistycznych tematów prozę.